Równość w edukacji kobiet i mężczyzn to fundament sprawiedliwego społeczeństwa, w którym każdy ma równe szanse na rozwój i wniesienie wkładu w naukę, technologię oraz innowacje. Mimo znaczącego postępu w ostatnich dekadach, kobiety wciąż stanowią mniejszość w dziedzinach STEM (nauka, technologia, inżynieria, matematyka). Według danych UNESCO, globalnie kobiety stanowią około 33% badaczy naukowych, a ich udział w sektorze nowych technologii i inżynierii jest jeszcze niższy. Bariery kulturowe, społeczne i strukturalne nadal utrudniają pełne wykorzystanie ich potencjału, dlatego tak ważne jest wspieranie inicjatyw promujących równość w nauce.
W obszarze STEM (nauka, technologia, inżynieria, matematyka) warto wymienić m.in. takie programy jak: L'Oréal-UNESCO For Women in Science, European Platform of Women Scientists (EPWS), International Astronomical Union Women in Astronomy Working Group.
Z polskich inicjatyw znaczącymi programami wspierającymi kobiety w nauce są: "Dziewczyny do ścisłych!" i "Dziewczyny na politechniki!", "Lean in STEM", Konkurs "Innowatorka Roku", Kobiety w Technologiach, Liderki Przyszłości.
Dzięki takim programom coraz więcej kobiet decyduje się na karierę w nauce i technologii, przełamując stereotypy i bariery strukturalne. Wciąż częściej możemy jednak spotkać kobiety w naukach humanistycznych i społecznych, które podejmują tematykę równości, polityki społecznej czy kultury, ale i tu mierzą się one z barierami w dostępie do lepszych stanowisk czy bardziej znaczących grantów. Dlatego inicjatywy promujące obecność naukowczyń w tych dziedzinach są równie istotne jak te wspierające kobiety w STEM.
Co sądzą na temat równości kobiet i mężczyzn w nauce naukowczynie z Uniwersytetu Łódzkiego?
O odpowiedź poprosiliśmy te badaczki, które w ostatnim czasie zostały docenione za ich szeroko rozumiany wkład w rozwój nauki. Zadaliśmy im następujące pytanie:
Czy nauka ma płeć?
A rozwijając tę myśl: „Czy którakolwiek z zapytanych spotkała się w życiu zawodowym z sytuacją, kiedy płeć zadziałała na jej korzyść lub niekorzyść?”
Czy nauka jest kobietą? Z całą pewnością jest siłą kobiet!
Nauka to różnie definiowany element kultury, odznaczający się dążeniem do wiedzy. Jest szczególnego rodzaju działalnością poznawczą człowieka, która w zinstytucjonalizowany, metodyczny i sformalizowany sposób bada rzeczywistość przyrody i kultury.
Nauka – zarezerwowana przez stulecia wyłącznie dla mężczyzn, wymagająca i zaborcza wobec rodziny, przyjaciół, ale hojna dla tych kobiet, które poświęciły swój czas na jej rozwój.
Z całą pewnością nauka jest siłą kobiet, ale współcześnie wymaga od nich nieustającej walki. Nie tylko o naszą pozycję w tym ciągle jeszcze męskim świecie, ale o sprawy ważne dla rozwoju nauki (walki o granty, staże naukowe, pieniądze na publikację monografii, czy uczestnictwo w konferencji), kwestie związane z funkcjonowaniem uczelni (o godziny, pensum, studentów, magistrantów, doktorantów, punkty za sloty), do walki o sprawy bieżące (o stół, pokój, odczynniki czy książki).
Nauka wymaga od kobiet dokonywania wyborów dnia codziennego – zachowywania work life balance – dzielenia obowiązków naukowca i wykładowcy z czasem dla rodziny i przyjaciół
– uważa dr hab. Monika A.Król, prof. UŁ z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego.
Prof. Monika A. Król, w wyniku wyborów, które odbyły się pod koniec 2024 roku, uzyskała członkostwo w Międzynarodowej Akademii Prawa Porównawczego (International Academy of Comparative Law/Académie Internationale de Droit Comparé).
W języku polskim „nauka" jest rodzaju żeńskiego, lecz przez wieki dostęp do niej mieli niemal wyłącznie mężczyźni. Dziś każdy wie, cytując kultową Seksmisję, że Kopernik była kobietą!
Mówiąc jednak na poważnie, nauka, rozumiana jako dążenie do wiedzy, nie ma płci. Z kolei badania naukowe prowadzą ludzie, ze swoimi codziennymi problemami, które wpływają chociażby na tempo ich pracy. Kobiety, które decydują się na macierzyństwo, ze względu na szczególną rolę matki w rodzinie – zarówno biologiczną, jak i społeczną – z pewnością borykają się z innymi problemami niż mężczyźni. Nie oznacza to jednak, że te trudności są nie do przezwyciężenia. Ze swojego doświadczenia wiem, że przy odpowiednim wsparciu najbliższych, wiele trudności można pokonać i znaleźć równowagę, aby kontynuować rozwój kariery naukowej
– komentuje dr Olga Krzeczewska z Instytutu Finansów na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym UŁ.
Dr Olga Krzeczewska zdobyła III miejsce w kategorii prac doktorskich w XI edycji ogólnopolskiego Konkursu na pracę dyplomową o nagrodę Prezesa Zarządu Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie S.A.
Nauka jest kobietą – tak mogę myśleć o sobie i innych fantastycznych naukowczyniach, z którymi mam przyjemność pracować na Uniwersytecie Łódzkim, w Międzynarodowym Stowarzyszeniu Giełkotu (International Cluttering Association – ICA), spotykać się na konferencjach naukowych czy w projektach. Ale nauka jest nie tylko kobietą. Nauka to każda osoba, która docieka, bada, wytrwale dąży do prawdy. Nauka to ludzie. Nauka to każdy człowiek, który ją tworzy. I – moim zdaniem – ten ludzki wymiar jest w nauce najcenniejszy
– mówi dr Monika Kaźmierczak z Instytutu Filologii Polskiej i Logopedii na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Łódzkiego.
Dr Monika Kaźmierczak została wybrana przez międzynarodową społeczność logopedów na stanowisko Chair-Elect of the Executive Committee of the International Cluttering Association. Jako przewodnicząca-elektka Komitetu Wykonawczego ICA jest jedyną Polką w zarządzie Międzynarodowego Stowarzyszenia Giełkotu (ICA) oraz pierwszą polską logopedką na tym stanowisku.
Nauka nie powinna mieć płci i wydaje mi się, że problem nierówności pomiędzy kobietami i mężczyznami w środowisku akademickim stopniowo zanika. Coraz więcej naukowczyń pełni najważniejsze funkcje w ramach uczelni i instytutów badawczych, organizacji zrzeszających przedstawicieli środowiska akademickiego, międzynarodowych i krajowych zespołów badawczych.
Jako doktorantka nigdy nie odczułam przejawów dyskryminacji ze względu na płeć. Co więcej, zauważyłam, że młode naukowczynie realizują nie tylko ambitne projekty badawcze, ale również działają aktywnie na rzecz swojego środowiska stanowiąc jego niezwykle ważny głos. Dobrym przykładem niejako ilustrującym to stwierdzenie są krajowe organizacje doktoranckie. Aktualnie bowiem zarówno Krajową Reprezentacją Doktorantów, jak i czterema najważniejszymi porozumieniami międzypodmiotowymi zrzeszającymi osoby doktoryzujące się przewodzą kobiety. Jest to niezaprzeczalnie dowód na to, że kobiety ze świata nauki mogą i chcą pełnić kluczowe role naukowe i społeczne
– uważa mgr Monika Wilanowska, doktorantka Szkoły Doktorskiej Nauk Społecznych UŁ.
Mgr Monika Wilanowska doktorantka Szkoły Doktorskiej Nauk Społecznych Uniwersytetu Łódzkiego, po raz drugi została laureatką Konkursu DOCUP Doktoranckiego Forum Uniwersytetów Polskich.
Moim zdaniem nauka nie ma płci, jest ponad podziałami według jakichkolwiek kryteriów. Nigdy nie doświadczyłam dyskryminacji ze względu na płeć, a bycie kobietą nie stanowiło przeszkody w żadnym aspekcie pracy zawodowej. Moimi nauczycielkami, mistrzyniami, były kobiety – bardzo silne kobiety, które odnosiły duże sukcesy w nauce. To one utorowały drogę. Znakomita większość kobiet, z którymi zetknęłam się w pracy zawodowej odznacza się szeregiem bardzo pozytywnych cech: rzetelnością, pracowitością, rzeczowością, wielkodusznością, umiejętnością działania w zespole, gotowością pracy dla dobra wspólnego
– uważa dr hab. Joanna Petera-Zganiacz, prof. UŁ z Katedry Geologii i Geomorfologii na Wydziale Nauk Geograficznych UŁ.
Dr hab. Danuta Dzieduszyńska, prof. UŁ z tej samej Katedry dodaje:
Nauka to ona, ta nauka. Gdy myślę o nauce, chyba podświadomie zawsze myślę o niej. Mimo to uważam, że nauka nie ma płci. Jest o wszystkim i dla wszystkich. Jest dobrem uniwersalnym. Moja płeć nigdy nie była przeszkodą w osiąganiu celów zawodowych czy rozwoju kariery naukowej. Pracuję głównie w zespołach i niezależnie od „parytetu” w jego składzie, zawsze czuję się na swoim miejscu. Być może miałam szczęście, lecz nie mogę sobie przypomnieć sytuacji, w której byłabym w jakikolwiek sposób marginalizowana z uwagi na bycie kobietą. Myślę, że siłą napędzającą postęp jest różnorodność i każdy może znaleźć swoje miejsce w nauce.
Obydwie naukowczynie są współautorkami rozdziału pt. „Dry valleys and dells”, który ukazał się w renomowanej międzynarodowej encyklopedii dotyczącej badań czwartorzędu „Encyclopedia of Quaternary Science” wydawnictwa Elsevier.
W świecie sztucznej inteligencji, w którym jestem aktywna, przeważają mężczyźni, ale zdecydowanie kobiety na dobre już do tego świata wkroczyły. Prowadzą badania naukowe i zarządzają zespołami badawczymi, współpracują z biznesem, z powodzeniem łącząc naukę i praktykę, zajmują wysokie stanowiska w gremiach odpowiedzialnych za tworzenie ram dalszego rozwoju tej technologii i badań nad nią. AI to bowiem technologia zdolna do wyznaczania nowych horyzontów ludzkich możliwości, bez względu na kraj, branżę, sektor rynku, dziedzinę i dyscyplinę naukową czy przede wszystkim płeć. Ma wpływ nie tylko na to co wiemy, ale także na to kim możemy być w świecie nauki
– komentuje dr Dominika Kaczorowska-Spychalska, prof. UŁ, dyrektorka Centrum Inteligentnych Technologii na Wydziale Zarządzania UŁ.
Dr Dominika Kaczorowska-Spychalska, prof. UŁ, dyrektorka Centrum Inteligentnych Technologii Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego, jako ekspertka współtworzyła „Rekomendacje merytoryczne do dokumentu POLITYKA ROZWOJU SZTUCZNEJ INTELIGENCJI W POLSCE 2025-2030. Opublikowało je właśnie Ministerstwo Cyfryzacji.
Z wypowiedzi naukowczyń wyłania się obraz nauki jako przestrzeni, w której kobiety odgrywają coraz większą rolę, ale która nadal wiąże się z wyzwaniami. Mamy więc do czynienia z ciekawym paradoksem. Dziś kobiety są liderkami badań, kierują zespołami i instytucjami naukowymi, ale nadal mierzą się z wyzwaniami, niektóre z nich wciąż muszą prowadzić „walkę” – o finansowanie badań, o stanowiska, o work-life balance, a czasem o tak prozaiczne rzeczy jak „miejsce przy stole konferencyjnym". Nadal więc muszą udowadniać, że ich obecność w nauce jest czymś naturalnym. Skoro to takie oczywiste, dlaczego wciąż o tym mówimy?
Wszystkie jednak są zgodne co do jednego – nauka daje ogromną satysfakcję.
Nauka, choć w teorii neutralna, przez wieki była przywilejem mężczyzn – i choć to się zmieniło, pozostałości dawnego porządku są nadal widoczne. Można odnieść wrażenie, że choć obecność kobiet w nauce jest oczywiście akceptowana, to system nadal nie do końca został do nich dostosowany.
Możemy więc pokusić się o intrygującą myśl: czy naukowczynie rzeczywiście chcą „równości” w klasycznym rozumieniu, czyli dostosowania się do reguł, które stworzyli dawno temu mężczyźni? A może prawdziwa zmiana nadejdzie dopiero wtedy, gdy te reguły zostaną napisane od nowa – w sposób, który nie tylko „dopasuje” kobiety do nauki, ale sprawi, że nauka stanie się przestrzenią bardziej inkluzywną, elastyczną i otwartą na różnorodne sposoby prowadzenia badań i budowania kariery? Może przyszłość nauki to nie tylko więcej kobiet w świecie dotychczasowych akademickich hierarchii, ale nowe podejście do tego, czym nauka w ogóle jest i jak funkcjonuje?
W Światowy Dzień Dziewcząt i Kobiet w Nauce życzę wszystkim dzielnym, walecznym Koleżankom wytrwałości, pasji i satysfakcji z wykonywanego zawodu. Sukces w nauce przynosi bowiem ogromną radość i spełnienie naszych marzeń.
dr hab. Monika A.Król, prof. UŁ
Dołączamy się do tych życzeń!
Sylwetki naukowczyń, które współtworzyły niniejszy tekst:
Dr hab. Monika A.Król, prof. UŁ
Dr Olga Krzeczewska
Dr Monika Kaźmierczak
Mgr Monika Wilanowska
Dr hab. Joanna Petera-Zganiacz, prof. UŁ, doktor habilitowany nauk o Ziemi w zakresie geografii – geografii fizycznej, doktor nauk o Ziemi w zakresie geografii. Jej zainteresowania naukowe najczęściej koncentrują się wokół paleogeografii ze szczególnym uwzględnieniem problematyki fluwialnej i peryglacjalnej. Celem badań paleogeograficznych jest uzyskanie odpowiedzi na pytanie, jak wyglądało środowisko naturalne w przeszłości, wymagają szerokiego spojrzenia, wiedzy o prawidłowościach rządzących środowiskiem naturalnym oraz świadomości ograniczeń jakie niesie z sobą zasada aktualizmu w naukach o Ziemi.
Dr hab. Danuta Dzieduszyńska, prof. UŁ
Dr Dominika Kaczorowska-Spychalska, prof. UŁ doradca Dziekana Wydziału Zarządzania UŁ ds. AI i edukacji cyfrowej, dyrektor Centrum Inteligentnych Technologii na Wydziale Zarządzania. Jest członkiem Grupy Roboczej ds. Sztucznej Inteligencji przy Ministerstwie Cyfryzacji i Sekcji Edukacji Cyfrowej Komitetu Informatyki PAN. Pasjonuje ją wpływ sztucznej inteligencji, w tym generatywnej AI, na zachowania człowieka, a także zakres i charakter interakcji między nimi. Dąży do intensyfikacji współpracy między światem naukowo-badawczym a jego otoczeniem społeczno-gospodarczym na rynku krajowym i międzynarodowym, za co otrzymała nagrodę Ministra Nauki i Edukacji.
Redakcja: Honorata Ogieniewska, Centrum Współpracy z Otoczeniem i Społecznej Odpowiedzialności Uczelni